Squadrons of Darkness
BRATERSTWO JEDNOŚĆ LOJALNOŚĆ
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Squadrons of Darkness Strona Główna
->
Legendy podania opowiastki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Licznik Krwawych dusz
----------------
Licznik odwiedzin
Imieniny
WAŻNE INFORMACJE
----------------
KATEGORIE GŁÓWNE
----------------
JAK DO NAS DOŁĄCZYĆ
Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Pytania i odpowiedzi
JAKIŚ PROBLEM NIEMA SPRAWY ZAWSZE KTOŚ POMOŻE
ANKIETY
TBLICA OGŁOSZEŃ
RÓŻNOŚCI
----------------
Humor, śmieszne opowiadania,ciekawostki
Internetowy bzik.....
twórczość własna :wiersze,orginalne formy ekspresji
Qultura: FILMY,KSIĄŻKI,MUZYKA
KOMPUTERY>SPRZĘT>GRY ON-Line
DIABELSKI GOŚCINIEC
----------------
TRUMNA
HISTORIA NASZEGO BRACTWA
Ktoś w chłodzie cicho szepcze....Wampir
KRONIKI WAMPIRÓW
JASKINIA WAMPIRÓW
Dziki ogród
Anioły i demony
----------------
Ogniu krocz za mną
Legendy podania opowiastki
Z archiwum W
TEATR WAMPIRÓW
----------------
Galeria
WOJNY>KAMPANIE>DYPLOMACJA
----------------
WOJNY-->MONITORING WALK--->POTYCZKI HEROSÓW WSPANIAŁE WALKI OSIĄGNIĘCIA GODNE PODZIWU
BITEFIGHT
----------------
Poprostu BITEFIGHT
NEWSY
SOJUSZ SQUADRONS of DARKNESS
----------------
POKÓJ LIDERA KLANU MATEEO
Generał Fanuel serwer 1
Generał jacojaca serwer 2
Generał Lord_Jaskol serwer 6
Generał leii serwer 7
Generał DARK_LADY serwer 16
Generał Sonja serwer 20 (wilczki)
Generał Darkness:) server 20 (wampirki)
POGADUCHY ON-LINE
----------------
chat
Hemoglobina
Wrzuć na luzzz luknij na komiks
----------------
Garfield
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
mateeo
Wysłany: Sob 17:59, 15 Lip 2006
Temat postu: Zaginione wyspy
Setki lat temu Brytanię zamieszkiwali Mali Ludzie. Po wielu najazdach i wraz ze zwiększającym się hałasem nowoczesnego życia, lud ten wycofał się, by żyć w ustronnych miejscach Walii i Szkocji oraz w dalekiej Kornwalii. Są to istoty tajemnicze i trzymają się razem, ale niektórzy starzy Celtowie, którzy posiadają dar podwójnego widzenia, mogą ich zobaczyć. Mali Ludzie ubierają się na zielono i noszą czerwone kapelusze. Posiadają magiczną moc. Większość ludzi uważa, że rozsądnie jest trzymać się z dala od tych istot, które czasem nazywane są Czarodziejskimi Ludzikami. Jednakże jeden Walijczyk czerpał wielkie zyski wchodząc z nimi w układ. Miał on na imię Griffith i mieszkał w porcie nazwanym Milord Haven.
Wiele lat temu organizowano tam wielkie targowiska. Mieszkańcy wielu odległych wsi przyjeżdżali, by sprzedać tu swe dobra. Mali Ludzie także przychodzili na targowiska. Nigdy nic nie mówili, a gdy chcieli kupić jakiś towar, po prostu kładli pieniądze obok wybranego produktu i jeśli sprzedawca uznał, iż suma jest wystarczająca, inkasował pieniądze. Ludziki brały wtedy towar i odchod
ziły. Jeżeli suma była zbyt mała, to sprzedawca nie ruszał pieniędzy, dopóki ich nie przybyło. Czasami ludzikowie zabierali pieniądze i odchodzili nic nie kupując.
Byli uczciwi, nigdy nic nie kradli i miejscowi ludzie lubili z nimi handlować. Niewiele osób mogło ich zobaczyć. Większość sprzedawców widziała jedynie pieniądze pojawiające się na stoiskach i znikanie towarów. Jednakże Griffith, sprzedawca zboża i rzeźnik mieszkający w centrum miasta zawsze widzieli Małych Ludzi. Większość zboża i mięsa sprzedawali właśnie czarodziejskim klientom.
- Musi ich żyć wielu, skoro potrzebują tak dużo tych towarów – powiedział Griffith do rzeźnika.
- Rzeczywiście – brzmiała odpowiedź. – No, ale gdzie oni mieszkają, pytam często sam siebie. Na pewno nie w pobliskich dolinach; podczas spacerów z psem nie widziałem tam żadnego ich śladu. Albo są bardzo leniwi i nie uprawiają ziemi, albo mieszkają gdzieś, gdzie zmienia nie nadaje się pod uprawę.
Głowili się nad miejscem zamieszkania ludków, ale na próżno. Pewnego dnia Griffith przechodził przez dziedziniec kościoła św. Dawida, gdy nagle ujrzał na oceanie wysepki, których nigdy nie widział. Mając odziedziczony po swej matce dar podwójnego widzenia, zobaczył dawno zaginione Zielone Wyspy.
- Jeżeli wyspy widać, to pójdę się im przyjrzeć z bliska. – powiedział sam do
siebie.
Gdy doszedł do brzegu, wyspy zniknęły. Wrócił na dziedziniec kościoła i znów dojrzał wyspy. Szybko zrozumiał co się dzieje.
- Widzę te wyspy tylko wtedy, gdy stoję na poświęconej ziemi – wymamrotał.
Każdy człowiek pozostałby na dziedzińcu i stamtąd podziwiał wyspy, ale Griffith był wyjątkowo sprytny. Wyciął skrawek ziemi, na której stał i zaniósł go na swoją łódź. Potem wsiadł do łodzi i stanął na garści ziemi. I wtedy ujrzał wyspy wyraźnie i dokładnie. Popłynął w ich kierunku i wylądował na największej. Od razu spotkał kilku ludków, którzy kupowali od niego zboże. Powitali go zaskoczeni i śmiali się, gdy opowiedział, w jaki sposób znalazł do nich drogę, a potem pokazali mu wspaniałości ich małych wysepek.
- Wiele wysp zniknęło pod wodą – powiedzieli – ale niektóre z nich stały się niewidoczne dzięki magii i na tych wyspach właśnie mieszkamy, z dala od hałaśliwego życia zwykłych śmiertelników.
Potem odesłali Griffitha do domu z rękoma pełnymi podarków i handlowali z nim przez wiele lat, co sprawiło iż stał się bardzo bogatym człowiekiem. Jednakże wymusili na nim, by oddał im skrawek poświęconej ziemi, dzięki któremu trafił na ich wyspy. Griffith wiele razy stawał na dziedzińcu kościoła św. Dawida i patrzył na ocean, ale już nigdy nie ujrzał zaginionych wysp.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin